Mamałyga z grilla to wegetariańska propozycja na towarzyskie spotkanie w plenerze. Wypróbujcie ją zamiast kaszanek i karkówek. Nie pożałujecie, bo jest pyszna. Uwielbiam jej żółty radosny kolor, a przygotowana na bulionie warzywnym z dodatkiem sera, cebuli i papryki smakuje zaskakująco dobrze. Pasują do niej grillowane warzywa. Ja przygotowałam szparagi i papryczki padrón, ale możecie ugrillować do niej zwykłą paprykę, cukinię, bakłażany, a nawet marchewkę.
Mamałyga ma magiczne właściwości - łączy ludzi przy stole i wprawia w dobry humor. U nas rzadko gości na stołach, w Rumunii jest codziennością. Czasem czuję się jej ambasadorką, ale nie odnoszę spektakularnych sukcesów w jej promocji. Może zasmakuje Wam jej wersja z grilla?
Mamałyga z grilla z papryką i cebulką
2 szklanki bulionu warzywnego
1 szklanka kaszki kukurydzianej
1/2 szklanki tartego sera (kaszkawał lub parmezan)
1/2 drobno pokrojonej cebuli
1 drobno pokrojona papryka
3 łyżeczki masła
Płaskie naczynie np. do zapiekania wykładamy folią spożywcza lub papierem do pieczenia. odstawiamy. Topimy masło w rondelku, dodajemy cebulę i paprykę, podsmażamy aż warzywa się zeszklą. Wlewamy bulion, a gdy się zagotuje wsypujemy kaszkę kukurydzianą i ser, mieszamy za pomocą rózgi, by nie powstały grudki. Gotujemy przez ok. 10 minut, mieszając od czasu do czasu, by mamałyga nie przypaliła się. Wylewamy ugotowaną mamałygę do przygotowanego naczynia, wyrównujemy powierzchnię nożem. Odstawiamy do ostudzenia. Wystudzoną mamałygę kroimy na trójkąty. Grillujemy je z każdej strony aż staną się chrupiące na grillu lub na patelni grillowej. Podajemy z warzywami.
bardzo pyszne danie!
OdpowiedzUsuń