- Pobierz link
- X
- Inne aplikacje
Kotlety mielone to raczej nudna potrawa. Na szczęście można ją przygotować zupełnie inaczej.
Na początku grudnia we Wrocławiu organizowane są Wrocławskie Promocje Dobrych Książek. Wypatrzyłam tam stoisko Wydawnictwa Rea, które ma w swojej ofercie m.in. książki kulinarne. Najładniej wydane i najciekawsze są ich książki poświęcone kuchni rosyjskiej, pierogom i pielmienom oraz kuchni gruzińskiej.
Książkę napisała Gruzinka Jelena Kiładze, a tłumaczenie konsultowali pracownicy Ambasady Gruzji w Polsce. Oprócz ciekawych przepisów przeczytamy informacje o kraju, historii Gruzji, poznamy gruzińskie wina, bo przy każdym rozdziale są omówione wina pasujące do opisywanych potraw. Całość uzupełniają bardzo ładne zdjęcia. Z tą książką można śmiało wyruszyć w podróż po gruzińskich kulinariach i poznać tradycję biesiadowania i sposoby na przygotowanie narodowych potraw. Wspaniałe sposoby na przygotowanie bakłażanów, fasoli, pomidorów i kabaczków, nieznane sery, jak np. imertyński, zaprawione ziołami - kolendrą, miętą, czy berberysem. Nie brakuje też przepisów na najsłynniejsze gruzińskie dania - chaczapuri, chinkali, sacywii. Warto przeczytać przepis i zobaczyć, jak wyglądają na zdjęciach, by wiedzieć, czego oczekiwać w restauracji.
„Posługując się językiem kulinarnym, chciałam, aby ta książka stała się harmonijną potrawą. Rolę podstawowego produktu odegrały w niej dokładne wiadomości – przepisy i fakty historyczne, a cała reszta posłużyła jako przyprawy, bez których potrawa byłaby mdła, nieapetyczna i niestrawna". - napisała Jelena Kiładze we wstępie do swojej książki.
Książkę wydało wydawnictwo REA.
Właśnie u niej znalazłam przepis na "Kepiłę", czyli kotlety mielone inaczej
Kepiła
1/2 kg mięsa mielonego (najlepiej wołowe)
ząbek czosnku
1 mała cebula
1 jajko
po 50 gramów szczypiorku i zielonej natki pietruszki
1 łyżeczka suszonego zmielonego berberysu (nie miałam)
5 łyżek mąki kukurydzianej
trochę ostrej czerwonej papryki w proszku
sól
pieprz
listki kolendry do posypania dania
Szatkujemy drobniutko cebulę, dodajemy do mielonego mięsa wraz z przeciśniętym przez praskę czosnkiem, wbijamy jajko, dodajemy przyprawy, całość mieszamy. Siekamy szczypiorek i natkę. Z mięsa formujemy płaskie placki (wyjdzie ok 4-5 sztuk), kładziemy na talerzu wysypanym mąką kukurydzianą, na środek nakładamy szczypiorek z natką, podważamy mięso szerokim nożem i składamy na pół jak pierożek. Obtaczamy w mące kukurydzianej i smażymy na złoto. Na patelnie po smażeniu wlewamy pół szklanki wody, dodajemy kolendrę. To będzie sos, jeśli ktoś lubi kotlety z sosem.
Proste to a smaczne.
O tej porze roku o świeżą kolendrę nie jest łatwo, więc kotleciki posypałam szczypiorkiem.
Komentarze
Chętnie kupiłabym tę książkę, bo lubię kuchnię gruzińską. Muszę na nią zapolować.
OdpowiedzUsuńbardzo fajny pomysł na kotlety mielone "inaczej":)
OdpowiedzUsuńw ogóle nie znam kuchni gruzińskiej, więc zapisuję sobie link do Twojego przepisu:)
Każde udoskonalenie do mielonych bardzo pożądane. Ja także nie znam kuchni gruzińskiej, zaraz sobie o niej poczytam;)
OdpowiedzUsuńKsiążkę "Kuchnia gruzińska" kupić można na stronie wydawnictwa http://www.rea-sj.pl/, a ja kuchnię gruzińską polecam, bo smaczna, zdrowa, pełna orzechów, kolendry, mięty i warzyw.
OdpowiedzUsuńprzepis bardzo ciekawy...;) i zawsze to jakies urozmaicenie;)
OdpowiedzUsuńŚnieżko, dziękuję za namiary na ksiązki! Na pewno je sobie kupię, brzmią b. ciekawie!
OdpowiedzUsuńCieszę się, że Ci się spodobały. Polecam "Gruzińską". Bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńNienawidze mielonego a jedyna postać, w jakiej je toleruje to spagetti, niemniej jednak patrząc na ten przepis i zdjęcia, chyba skuszę się, żeby wypróbować je w takiej wersji:)
OdpowiedzUsuńJa też książką jestem zachwycona i daję link na recenzję z fotkami http://obliczagruzji.monomit.pl/recenzje/tradycyjna-kuchnia-gruzinska-jelena-kiladze
OdpowiedzUsuń