Ciasto mocno kawowe

Petersburska mizeria - wyśmienita i prosta

 

Proste, pyszne i nasze. Połączenie ogórków, śmietany, octu i przypraw jest dodatkiem bardzo charakterystycznym dla kuchni Europy wschodniej. Lubię mizerię, najbardziej tę z ogórków cieniutko pokrojonych na mandolince. Tak cieniutkich, że można przez nie patrzeć jak przez firankę. Taką mizerię robią w Małopolsce i jeszcze dodają do niej dużo koperku. Pamiętam ją z dzieciństwa, robiły ją ciotki, których już z nami nie ma. 

Wpadł mi niedawno w ręce artykuł o tradycjach judaistycznych związanych z celebrowaniem pamięci o zmarłych. Trzeba być wdzięcznym, tym którzy odeszli za to, czego nas nauczyli i kogoś tej rzeczy nauczyć. Bardzo mi się ten pomysł podoba. Kolejnemu pokoleniu przekazujesz to, co dla ciebie zrobili twoi bliscy, którzy odeszli. Może to być przepis na mizerię, miłość do książek, uważność, szacunek dla innego człowieka, nauka wiązania lin, śpiewu, przycinania drzewek owocowych, hodowania pomidorów... Ile ludzi, tyle rzeczy, których możemy od nich się nauczyć. 

No to wracając do mizerii - tej z cieniutkimi ogórkami dawno nie robiłam. Za to zrobiłam wersję petersburską z czerwoną cebulą i jajkiem. Jest pyszna i też jest znakiem pamięci, bo dotyczy tych moich bliskich, którzy w tym pięknym mieście nad Newą kiedyś mieszkali i przekazali dalej swoje historie związane z tym miejscem. 

Petersburska mizeria 

(na 4-5 porcji)

4 duże zielone ogórki

1-2 jajka na twardo

pęczek świeżego koperku

1 czerwona cebula

sól, pieprz do smaku

2 łyżki octu

szklanka kwaśnej śmietany

Ogórki myjemy (jeśli mamy je z własnego ogródka to nie obieramy), kroimy w plasterki. Siekamy koperek, cebulę kroimy na plasterki i obtaczamy w koperku. W miseczce mieszamy śmietanę, ocet i przyprawy. Siekamy jajka. Do dużej miski wrzucamy ogórki, cebulę w koperku, mieszamy, zalewamy śmietanowym sosem. Przekładamy do salaterki, w której podamy mizerię, całość posypujemy posiekanym jajkiem i resztą koperku. (Tak na moim zdjęciu jest za mało koperku).

Komentarze