Ciasto mocno kawowe

Dzień cynamonowych bułeczek. Dwa w jednym - gofry i bułeczki

 

 

Kiedy za oknem jesienna plucha - deszczowo i szaro, nic mnie tak nie wprowadza w dobry humor jak cynamonowa bułeczka. W Skandynawii wiedzą, co dobre i dlatego celebrują ten wypiek na początku jesieni, obchodząc 4 października dzień cynamonowej bułeczki - Kanelbullensdag. 

Pachnące bułeczki - słodkie i mięciutkie kłócą się z obrazem Szwecji, który oglądamy w skandynawskich kryminałach. Zimne, szare krajobrazy, ciemnie dni, ołowiane chmury to skandynawska codzienność w drugiej połowie roku. Powoli i my będziemy mieli taką pogodę. Ale zanim taka nastąpi, polecę Wam kilka skandynawskich książek, które możecie przeczytać w długie, jesienne wieczory. I nie są to kryminały. 

Pamiętacie może film kostiumowy "Księga Diny" o niezwykłej kobiecie, która nie chce poddać się społecznym oczekiwaniom i żyje tak, jak chce na północy Norwegii? Była to ekranizacja jednej z powieści norweskiej pisarki Herbjorg Wassmo. Jej powieści wydaje w Polsce wydawnictwo Smak Słowa i, co dla mnie ważne, można kupić je w wersji elektronicznej. Uwielbiam klimat tych powieści - zestawienie skrajnych emocji z zimnym i surowym krajobrazem norweskiej Północy. Wassmo napisała o Dinie trylogię, na którą składają się "Księga Diny", "Syn szczęścia" i "Dziedzictwo Karny". Dzika Dina jest warta poznania. Inna, równie ciekawa książka tej autorki to "Stulecie" - też polecam, bo pokazuje losy kobiet w jednej rodzinie w ciągu tytułowego stulecia. Ciekawe obserwacje społeczne, analiza zmian na przykładzie losów kobiet sprawia, że Wassmo można uznać za wybitną socjolożkę.


To samo wydawnictwo odpowiada za Sagę rodziny Neshov, której autorką jest Anne B. Ragde. Jej powieści rozgrywają się współcześnie, ale wiele historii, o których opowiadają ma swoje korzenie w przeszłości. Wraz z losami bohaterki odkrywamy skandynawskie demony. Toruun przez całe swoje życie ucieka od miłości, od odpowiedzialności, od siebie samej. Nagła śmierć babki, z którą nie miała wcześniej żadnego kontaktu, zmusza ją do wyjazdu na północ Norwegii. Torunn odkrywa rodzinny sekret i dzięki temu wreszcie jest w stanie pogodzić się ze sobą i wybrać własną, choć zaskakującą drogę. Znów nie mam ochoty rozpisywać się o szczegółach, ale zobaczycie w tych powieściach norweską prowincję od najgorszej strony. Prawo jante w praktyce, hipokryzja, rasizm, brak tolerancji, małostkowi ludzie to nie jest wyłącznie polska rzeczywistość. W tych powieściach jest jednak nadzieja. A pięć tomów sagi pozwoli dotrwać do wiosny.


Zajrzyjcie na stronę Wydawnictwa Smak Słowa - jeśli kupujecie wszystkie części obu wymienionych serii, to możecie skorzystać z rabatu.

Do jesiennej herbaty proponuję pyszne cynamonowe bułeczki lub gofry. Wszystko z jednego przepisu.


Gofry i bułeczki cynamonowe - dwa w jednym

Ciasto:

200 ml mleka

50 ml kwaśniej śmietany

1 jajko

50 g roztopionego masła

450 gramów mąki

3 łyżeczki suchych drożdży

100 gramów cukru

Nadzienie:

100 gramów miękkiego masła

150 gramów brązowego cukru

2 łyżki mielonego cynamonu

W dużym kubku mieszamy mleko i drożdże z łyżką cukru. Do miski wsypujemy mąkę i pozostały cukier, wlewamy mleko z drożdżami, mieszamy. Dodajemy śmietanę, jajko i masło. Wyrabiamy ciasto tak, by było zwarte i odchodziło od ręki. Formujemy kulę i przykrywamy miskę czystą ściereczką. Odstawiamy do wyrośnięcia na godzinę.

Wyrośnięte ciasto wykładamy na blat i rozwałkowujemy, by powstał prostokąt. Ciasto smarujemy masłem, posypujemy cukrem i cynamonem. Zwijamy ciasno w wałek, nadzieniem do środka. Ostrym nożem kroimy na plastry o szerokości ok. 3-4 cm. 

Połowę plastrów nadzieniem do góry układamy w natłuszczonej blaszce i pieczemy w piekarniku o temperaturze 180 st. Celsjusza przez ok. 40 minut.

Z pozostałych plastrów przygotujemy gofry - rozgrzewamy gofrownicę, spłaszczamy każdy plaster za pomocą dłoni, układamy na środku foremki na gofra, zamykamy pokrywę i pieczemy ok. 3-4 minut. Gotowe gofry możemy posypać cukrem pudrem, a zimne odgrzać jak grzanki w tosterze.


Przepis pochodzi z blogu Mat Pa Bordet. Na moim blogu Śniezka gotuje znajdziecie też przepis na cynamonowe bułeczki plecione z pasków wypełnionych cynamonowym nadzieniem oraz recenzję książki kulinarnej "Wszystkie smaki Skandynawii".

Komentarze