Ciasto mocno kawowe

#zostańwdomu i zrób szarpane boczniaki


Lubię boczniaki i kiedy robiłam większe zakupy z myślą, że z powodu pandemii szybko do sklepu nie wrócę, to wrzuciłam jedno opakowanie do koszyka. Może nie jest to produkt pierwszej potrzeby, który nadaje się na zapasy na czas kwarantanny, ale z pewnością poprawi jakość życia w zamknięciu.

Większość kompulsywnie wykupujących produkty spożywcze skupiała się na ryżu, makaronach i cukrze. Wciąż jest dla mnie zagadką z czym to wszystko zjedzą, bo w ich koszykach nie dostrzegłam niczego sensownego, co nadawałoby się na sos lub dodatek. No chyba, że w czas #zostańwdomu bawią się w wakacje na obozie i zjadają makaron i ryż z konserwą turystyczną i nieśmiertelnym paprykarzem szczecińskim. Tak też można.
Boczniaków, jak również innych grzybów nie wolno za długo przechowywać, dlatego dość szybko musiałam z nich przygotować jakieś danie. Nie lubię grzybów w panierce, więc tego rodzaju danie nawet nie wchodziło w grę. Przypomniałam sobie, że na blogu Stawberries from Poland widziałam przepis właśnie na szarpane boczniaki. Wówczas ten przepis mnie nie porwał, ale pomyślałam sobie, że mogę się nim zainspirować i zrobić grzyby na ostro z dodatkiem chorwackich feferoni ljuti, czyli diabelsko ostrych, konserwowych papryczek, które uwielbiam. Przywiozłam kilka słoików z wakacji, ale niestety opróżniamy właśnie ostatni. Trudno dziś wyrokować, kiedy będziemy mieć możliwość uzupełnienia tych zapasów, pewnie nieprędko.
Szarpane boczniaki niejedzący mięsa nazywają wegańskim pulled pork, czyli wegańską szarpaną wieprzowiną. Nie lubię tych mięsnych porównań, ale jak ktoś chce to może ich używać.
Ostre, aromatyczne szarpane boczniaki mają charakter. Można zjeść je na grzance, można podać jako dodatek do kaszy, ziemniaczków, a nawet włożyć do bułki z burgerem. Są niezwykle uniwersalne. Po głowie chodzi mi jeszcze pomysł na boczniaki szarpane z sosem teriyaki. Na razie polecam wam szarpane boczniaki na ostro.

Szarpane boczniaki na ostro

250 gramów boczniaków
2 cebule
2 ząbki czosnku
2-3 łyżki oliwy
2-3 łyżeczki słodkiej wędzonej papryki w proszku
1-2 strączki ostrej papryczki konserwowej
sól, pieprz do smaku

Cebulę obieramy i kroimy w piórka, obieramy i siekamy czosnek. Cebulę szklimy na oliwie, dodajemy czosnek, a potem posiekaną ostrą papryczkę. Mieszamy i jeszcze chwilę szklimy. Boczniaki szarpiemy na wąskie paseczki, wrzucamy na patelnię. Smażymy, mieszając od czasu do czasu. Kiedy grzyby zmniejszą swoją objętość i trochę się zezłocą dodajemy wędzoną paprykę oraz sól i pieprz do smaku. Mieszamy i możemy podawać.

Komentarze