Ma być prosto i zwyczajnie, żadnych wyszukanych przepisów z milionem składników do kupienia wyłącznie w specjalistycznych sklepach. Taki mam ostatnio nastrój kulinarny. Zmęczona jestem kombinowaniem, udziwnianiem i gotowaniem tego co modne, co trendy. Dlatego dziś najprostsza na świecie pasta z fasoli. Tak zwykła, że aż najzwyklejsza.
Próbowanie nowych smaków, poznawanie innych kuchni jest niebywale ciekawe, ale czasem najzwyczajniej na świecie ma się ochotę zjeść coś zwykłego, prostego i smacznego, co nie wymaga dużego nakładu pracy. Dla mnie takim daniem jest pasta fasolowa w rumuńskim wydaniu. Ten przepis jest tradycyjny, powstał zanim zaczęło być modne wege jedzenie. W kuchni rumuńskiej, która odwiedzającym ten kraj wydaje się bardzo mięsna, jest mnóstwo wegańskich przepisów. Wynika to z tradycji prawosławnej, w której post jest dość restrykcyjny. Nie je się wówczas nie tylko mięsa, ale też nabiału i jaj. W supermarketach można znaleźć działy ze specjalnym postnym jedzeniem, w których i weganie znajdą coś dla siebie.
Fasole batuta jest rodzimym rodzajem pasty z fasoli, przypominającą hummus. To nie przypadek, bo wpływy tureckie w kuchni tego regionu są bardzo wyraźne. Kremowa pasta z fasoli w wydaniu rumuńskim podawana jest z duszoną w pomidorach cebulką. Smakuje wyśmienicie z pełnoziarnistym pieczywem, ale można podać ją też z chlebkiem pita lub tortillą. Jak kto lubi.
Pasta z fasoli (Fasole batuta)
450 gramów ugotowanej białej fasoli ( lub 2 puszki)
1-2 ząbki czosnku
3 łyżki oleju słonecznikowego
1 cebula
2-3 łyżki koncentratu pomidorowego
sól i pieprz do smaku
Ugotowaną fasolę miksujemy na gładką masę z czosnkiem i olejem (możemy zrobić to w Thermomixie stopniowo zwiększając obroty od 4 do 8), doprawiamy solą i pieprzem. Cebulę obieramy i kroimy w piórka, podsmażamy na oleju na złoto, dodajemy koncentrat pomidorowy i smażymy jeszcze przez chwilę. Wykładamy cebulkę na pastę z fasoli. Podajemy ze świeżym pieczywem lub grzankami.
zapowiada się smakowicie :)
OdpowiedzUsuń