Ciasto mocno kawowe

Pączki pieczone (bez smażenia) z różą


Zawsze przed Tłustym czwartkiem na myśl o smażonych w głębokim tłuszczu pączków dostaję gęsiej skórki. Nie chcę jeść pączków, bo są za wielkie i za tłuste. I nikt mnie nie przekona do smaków babuni, dziadunia, czy innej cioteczki. Bomba kaloryczno-cholesterolowa nie jest mi potrzebna, dlatego wypróbowałam przepis na pączki z piekarnika i powiem wam, że nie jestem rozczarowana, bo są pyszne i wcale tak bardzo nie różnią się w smaku od smażonych. Są oczywiście mniej tłuste, dlatego polecam je tym, którzy nie mogą lub nie lubią smażonego.
Unikam smażenia w głębokim tłuszczu wszelkich potraw, bo prócz kaloryczności, ta technika przyprawia mnie o strach. Zawsze, ale to zawsze poparzę się przy tym: a to pryśnie na mnie tłuszcz, a to wkładając ciastko, kotlecik, frytkę podsmażę sobie kawałek palca (jak to boli!!), poza tym nie znoszę smrodu smażeniny. Nie pomaga ani wyciąg nad kuchenką, ani otwarte okna i intensywne wietrzenie. Smażeniną śmierdzi mi jeszcze wiele, wiele dni później. Niestety nie mam możliwości zamknięcia drzwi w kuchni, wiec smród i tłuszcz roznoszą się po całym domu. Dlatego pieczone pączki to dla nie idealny pomysł na Tłusty czwartek. Robi się je z ciasta drożdżowego, można je nadziać ulubionym dżemem lub marmoladą i polukrować np. lukrem pomarańczowym. Do ich zrobienia przydadzą się papilotki, pozwolą zachować pączkom okrągły kształt.

Pieczone pączki z różą
370 gramów mąki
50 gramów świeżych drożdży
40 gramów cukru
100 ml ciepłego mleka
150 gramów masła,
2 jajka
1/2 łyżeczki soli

1 jajko do posmarowania,
ulubiona konfitura lub marmolada jako nadzienie (ja użyłam różanej mojej roboty)
lukier:
sok z 1/2 pomarańczy
3/4 szklanki cukru pudru
Najpierw przygotowujemy zaczyn: rozkruszone drożdże rozcieramy z łyżeczką cukru i łyżką mąki, rozpuszczamy w mleku. Odstawiamy w ciepłe miejsce na 10 minut aż zaczyn zacznie się pienić. Do miski miksera lub maszyny do wyrabiania chleba wsypujemy mąkę, dodajemy zaczyn, sól i cukier. Wyrabiamy przez 10 minut, dodajemy jajka i masło i wyrabiamy aż ciasto będzie lśniące i gładkie. Uformować kulę, przełożyć do miski, przykryć ściereczką i odstawić na godzinę w ciepłe miejsce do wyrośnięcia. Po tym czasie uderzyć ciasto pięścią w celu odpowietrzenia, rozwałkować na grubość 1 cm, wycinać kółka szklanką. Na środek każdego kłaść nadzienie (ja wykorzystałam marmoladę z płatków róż), zlepić końce i zebrać je w jednym miejscu, by powstał pączek. Włożyć go do papilotki. Pączki w papilotkach ułożyć na blaszce i odstawić na 1/2 godziny do wyrośnięcia. Po tym czasie posmarować pączki rozbełtanym jajkiem. Piec w nagrzanym do 180 stopni Celsjusza na środkowym poziomie piekarnika przez 10-15 minut. Przygotować lukier: cukier puder wymieszać z sokiem pomarańczowym i polukrować jeszcze ciepłe pączki.

Komentarze

Prześlij komentarz