- Pobierz link
- X
- Inne aplikacje
Nie ma co się martwić na zapas. Doszłam do tej jakże odkrywczej myśli (cha, cha) po wielu nieprzespanych nocach i zamartwianiu się o zdrowie najbliższych. Nie mam wpływu na to, co dzieje się na świecie, a jednym ze sposobów, by nie zwariować jest dla mnie gotowanie. Dzielenie się z najbliższymi tym co dobre, celebrowanie miłych chwil to najlepszy sposób, by tej jesieni nie dać się czarnowidztwu. Cudowna, dyniowa chałka pachnie przepięknie i nawet w najbardziej deszczowy dzień zachwyca swoim pięknym kolorem.
Cieszmy się chwilą, doceniajmy małe przyjemności. To prawie jak skandynawskie hygge lub fińskie sisu. Obie koncepcje zawsze budzą we mnie ambiwalentne uczucia, ponieważ wiem, że są produktami marketingowymi. Nigdy więc do nich się nie przywiązywałam i nie traktowałam poważnie. W Norwegii ludzie po prostu są, razem albo samotnie, ale zawsze starają się szanować naturę i to cenię najbardziej. Jednocześnie celebrują - chwilę, spotkanie, przygotowanie posiłku. Robią to jednak mimochodem i tego chciałabym się od nich nauczyć. Planujemy wciąż wyprawę na Nordkapp i wierzę, że kiedy wreszcie skończy ten pandemiczny czas, ruszymy w drogę: przepłyniemy Bałtyk, przejedziemy Szwecję i wrócimy przez Norwegię odwiedzając po drodze rodzinę i przyjaciół. Już nie mogę się doczekać tej wyprawy! Na te jesienne wieczory, kiedy myślimy o tym, co będziemy robić "po wszystkim" proponuję Wam dyniową chałkę. Świetnie nadaje się do kubka kawy z mlekiem - na śniadanie lub podwieczorek. Ciasto można wyrobić ręcznie lub w thermomixie. Chałka jest mięciutka i delikatna.
Chałka dyniowa
150 ml mleka
30 gramów miękkiego masła
10 g świeżych drożdży
30 gramów cukru trzcinowego
1/2 szklanki puree z dynie
1/2 łyżeczki kurkumy
400 gramów mąki pszennej
1 łyżeczka soli
rozbełtane jajko do posmarowania
sezam do posypania
Do dużej miski lub do naczynia miksującego wlać mleko, dodać drożdże, masło, puree z dyni, kurkumę i cukier. Wymieszać dokładnie, dodać sól i mąkę, wyrobić aż ciasto stanie się błyszczące i elastyczne. Przełożyć do natłuszczonej olejem miski. Pozostawić do wyrośnięcia na godzinę. Gdy ciasto podwoi swoją objętość podzielić je na trzy części. Z każdej uformować wałeczek, zapleść warkocz, a jego łączenia włożyć pod spód chałki. Pozostawić na pół godziny do wyrośnięcia. Nagrzać piekarnik do 180 stopni Celsjusza. Wyrośniętą chałkę podsmarować rozbełtanym jajkiem i posypać sezamem. Piec przez 30 minut aż nabierze złotego koloru.
Komentarze
Prześlij komentarz