Ciasto mocno kawowe

Chaczapuri - placek z serem


Zachciało mi się gruzińskiego chaczapuri, bo codziennie w drodze do pracy mijam gruzińską knajpkę. Rano jest jeszcze zamknięta, więc wyobrażam sobie co zamówiłabym w niej, gdybym miała czas do niej wrócić...

Zachciało mi się gruzińskiego placka z serem, bo bardzo lubię kuchnię Gruzji. Niestety w Polsce nie kupimy oryginalnego gruzińskiego sera, więc trzeba trochę improwizować, choć raczej nie uzyskamy takiego smaku jak w Gruzji.
Do chaczapuri wzięłam więc fetę i mozzarellę. Kiedy robiłam chczapuri po adżarsku dodawałam jeszcze naszą bryndzę. Podobno, jak twierdzą znawcy tematu, dobrze w chaczapuri sprawdza się nasz owczy bundz. Mam jednak wątpliwości, bo według Jeleny Kiładze, autorki "Tradycyjnej kuchni gruzińskiej" w tym wypieku używa się sera krowiego solankowego. Czytałam na forum poświęconym Gruzji, że smaczny jest też ser koryciński w chaczapuri.
Moja wersja chaczapuri to odmiana megrelska, czyli mniejsze placki wypełnione serem, dodatkowo posypane nim w czasie pieczenia i polane topionym masłem.
Połączenie fety i mozzarelli nadało im łagodny, nawet lekko słodkawy smak. Do ciasta dodałam jogurt naturalny grecki zamiast nieosiągalnego maconi.
Ciekawa jestem jak smakuje oryginalne, jedzone na miejscu w Gruzji chaczapuri. To bardzo popularna potrawa, niemal fast food. Ten w sieciówkach obecnych na polskim rynku jakoś nie zachwycił mnie swoim smakiem...
Ktoś wie i podzieli się swoimi wrażeniami?


Chaczapuri po mergelsku 
Ciasto:
4 szklanki mąki pszennej (ja wymieszałam pszenną z żytnią, bo miałam za mało pszennej :) )
500 ml jogurtu
1 jajko
1 łyżeczka sody oczyszczonej
1 kropla octu
1/2 łyżeczki cukru
szczypta soli
Nadzienie:
600 gramów sera: odpowiednio do wagi mozzarella i feta
2 żółtka
2 łyżki stopionego masła
Do posmarowania placków:
pokruszona mozzarella z fetą
ok. 10 łyżek stopionego masła
W misce mieszamy jajko z cukrem i solą. Dodajemy jogurt, sodę oczyszczoną zgaszoną octem i mieszamy. Dodajemy mąkę i zagniatamy ciasto. Powinno być miękkie i gładkie. Ciasto dzielimy na 7-8 części. W mniejszej misce kruszymy fetę i mozzarellę, dodajemy żółtko i masło. Starannie wszystko mieszamy. Każdy kawałek ciasta rozwałkowujemy na okrągły placek. Na środek kładziemy serowe nadzienie, brzegi placka zlepiamy nad farszem. Placek przewracamy na drugą stronę i lekko rozwałkowujemy. Robimy na środku małą dziurkę, by para podczas pieczenia miała którędy ujść. Placki układamy na blaszce nasmarowanej masłem. Pieczemy w temperaturze 210 stopni Celsjusza, w połowie pieczenia polewamy placki masłem i posypujemy serem.


Inne gruzińskie posty na moim blogu


Komentarze