Ciasto mocno kawowe

Pieróg z kaszą gryczaną, serem i ziemniakami


Właściwie nie wiem, czy określenie pieróg pasuje do tego dania, ale nie jest to ani zapiekanka, ani angielski pie. To połączenie placka z farszem rustykalnym z kaszy gryczanej, białego sera, ziemniaków i cebuli. Proste i rewelacyjnie smaczne.
Przepis mam od koleżanki, którą znam od lat i wiem, że świetnie gotuje i jest mistrzynią wypieków. Mówię o Danie, która prowadzi bloga Consumela.
Dana nazywa ów wypiek pierogiem wschodnim. To smak jej dzieciństwa. Pieróg najlepiej smakuje z barszczem czerwonym i tradycyjnie powinien być zrobiony w cieście drożdżowym. Jednak, gdy brakuje czasu, można je zastąpić ciastem francuskim.  Dana piecze ten pieróg na wigilię, ja zrobiłam go na zimową kolację. Też jest pyszny.

Pieróg wschodni Dany
2 rulony ciasta francuskiego (warto zwrócić uwagę, by nie zawierały tłuszczu trans)
6-7 ziemniaków średniej wielkości
szklanka kaszy gryczanej prażonej lub białej
300 - 350 gramów twarogu (użyłam półtłustego)
2 duże cebule
sól i pieprz
rozbełtane jajko do posmarowania
Przepis jest na tortownicę o średnicy 28 cm. Wykładamy ją podwójną warstwą papieru do pieczenia. Gotujemy kaszę zgodnie z przepisem na opakowaniu. Obieramy i gotujemy do miękkości ziemniaki, jeszcze ciepłe ugniatamy praską na puree. Cebulę drobno kroimy i przesmażamy na oleju aż się zezłoci. W dużej misce kruszymy twaróg, dodajemy ziemniaki, kaszę, cebulkę, przyprawiamy solą i pieprzem. Dana radzi: "Farsz powinien być wyrazisty, dość słony, a i pieprzu nie wolno żałować". Piekarnik nagrzewamy do 200 stopni Celsjusza.
Dno tortownicy lub blaszki z papierem do pieczenia wykładamy ciastem francuskim. Ciasto powinno wystawać troszkę poza formę. Wykładamy na nie farsz. Rozprowadzamy go równo i przykrywamy drugim rulonem ciasta francuskiego. Przykrawamy część i zostawiamy ścinki do dekoracji. Brzegi spodniej warstwy zawijamy na wierzch, lekko zagniatamy. Ze ścinek zrobiłam warkoczyki i powycinałam listki, którymi ozdobiłam wierzch wypieku. Całość smarujemy przy pomocy pędzelka rozbełtanym jajkiem, rozcieńczonym wodą. Pieczemy ok. 30-35 minut aż się zezłoci. Najlepiej smakuje odrobinę przestudzony, na zimno też jest smaczny.



Komentarze

  1. a widzisz, co rodzina to przepis :)
    http://kacikzksiazkami.blogspot.com/2016/01/pierog.html

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O! Też fajny! Muszę wypróbować w cieście drożdżowym też. :)

      Usuń

Prześlij komentarz