Ciasto mocno kawowe

Kulinarne podróże po Chorwacji


Pyszne dania podawane w konobach, smakowite produkty regionalne, świetne wina i rakija - smaki Chorwacji doceniłam podczas wakacji spędzonych w tym pięknym kraju. Ucieszyłam, gdy wyszły "Kulinarne podróże po Chorwacji", choć mój entuzjazm gasił fakt, że patronem wydawnictwa jest Podravka, chorwacki potentat branży spożywczej. Spodziewałam się nachalnej reklamy, ale nie jest tak źle.

O smakach Chorwacji pisałam już na blogu - zachęcam do lektury, ale jako że wakacje spędzałam w Dalmacji nie poznałam innych regionów tego kraju ani ich kuchni. Po lekturze "Kulinarnych podróży po Chorwacji" wiem, że jeśli kiedyś wrócę do Chorwacji będę miała sporo potraw do spróbowania i miejsc do odwiedzenia.
Chorwacja - jeden z najczęstszych kierunków wakacyjnych Polaków doczekała się bardzo fajnego przewodnika po swoich najciekawszych miejscach i najsmaczniejszych potrawach. Podravka, która firmuje wydawnictwo jest obecna w postaci loga, rekomendacji przypraw, czy składników, ale przecież nie ma obowiązku kupowania podravkowych produktów.
Zainteresowani kulinariami w jednym miejscu znajdą informacje o festiwalach i wydarzeniach związanych z kuchnią jak np. dni szparagów, trufli, oliwek i oliwy czy festiwal makaronu.
Zaczęłam lekturę od części poświęconej Dalmacji, bo to ją znam najlepiej: wyspa Pag, kameralny Nin z najmniejszą katedrą na świecie, Zadar, gdzie jadłam najlepsze na świecie lody w olbrzymich "kuglicach", urokliwy Szybenik, wyspy Kornati, wodospady Krka, Trogir ze swoimi wąskimi uliczkami, Split z pałacem Dioklecjana... Poczułam się jak na wakacjach. Odnalazłam przepis na danie numer jeden moich wakacji: pieczoną doradę.

A potem przeszłam do tego, czego nie znałam. I tak odkryłam, że Istria jesienią staje się miejscem pielgrzymek amatorów trufli, w Slawonii, rzadko odwiedzanej przez Polaków, królują konfitury z dunja, chorwackiej pigwy, robi się tu też kulen - wędzoną kiełbasę z wieprzowiny doprawioną ostrą papryką, pieprzem i czosnkiem oraz rodzaj kaszanki nazywany krvavica i tlaczenica z głowizny i kaszy perłowej.
W Dubrovniku zaś miejscowi zajadają się ze smakiem takimi słodkościami jak rożata (pudding z sosem karmelowym), pączki fritule, czy chrupkie krosztuke, przypominające nasze faworki.
Królestwem chorwackich ostryg jest wyspa Kvar, na wyspie Krk zjada się szurlice, podłużne kluseczki podawane z owocami morza, a symbolem wyspy Rab stało się migdałowe ciasto Rapska torta. Najlepsze ostrygi zaś hoduje się w wodach w okolicach Stonu. Warto też spróbować gulaszu z jagnięciny zwanego czobanak. Chorwaci chwalą się też peką - potrawą przygotowywaną w specjalnym naczyniu i pieczoną w żarze. Wiele przepisów można by uznać za włoskie - używa się w nich makaronu i innych produktów charakterystycznych dla Włoch, ale w chorwackiej kuchni to nie dziwi, bo oba kraje dzieli tylko Adriatyk lub jak zwą go Chorwaci - Jadran.
Przepisy na chorwackie pyszności są ułożone według regionów kraju i dokładne - zawierają czas przygotowania i liczbę porcji. Zabrakło w tej książce przepisów na desery, ale być może nie jada się ich w Chorwacji tyle co w Polsce. Przy każdym przepisie znajdują się zdjęcia potraw, których autorką jest Kinga Paruzel, finalistka I edycji programu Master Chef w Polsce.
Przewodnik jest starannie wydany, być może rozpocznie serię wydawniczą, w której zostaną zaprezentowane od kuchni ciekawe kraje. Bardzo bym tego chciała.
Książkę wydała w roku 2015 Burda NG Polska, publikację firmuje National Geographic i Podravka. Autorami tekstów są Anna Olej-Kobus oraz Magda i Sergiusz Pinkwart.



Komentarze

Prześlij komentarz