Ciasto mocno kawowe

Pasztet z kurzych wątróbek


Mam w domu pasztetożercę, któremu zwykle kupowałam pasztety w puszkach. Dwa razy do roku z okazji świąt piekę specjalny pasztet i na tym kończą się moje pasztetowe przygody. Kiedy przeczytałam skład pasztetu na zwykle kupowanej puszce dość przyzwoitej firmy, postanowiłam to zmienić. Ilość konserwantów i innych dziwadeł, jaka się tam znajduje odstręcza! (MOM, skórki z kurcząt i kasza manna (ZAWIERA GLUTEN), sól, BIAŁKO SOJOWE, skrobia ziemniaczana, warzywa suszone, przyprawy naturalne, MLEKO W PROSZKU, SERWATKA (Z MLEKA), cukier, maltodekstryna, hydrolizat białka pszennego, ekstrakt drożdżowy. )
Znalazłam przepis na pasztet z kurzych wątróbek bez pieczenia, ale nie trzymałam się w ogóle receptury, tylko zaimprowizowałam. Wyszedł kremowy smaczny pasztet.

Pasztet z kurzych wątróbek (bez pieczenia)
ok. 400 gramów kurzych wątróbek
ok. 100 gramów masła
1 mała cebula
1 ząbek czosnku
2 łyżki czerwonego wina
2 łyżki śmietany kremówki
4 ziarna ziela angielskiego
łyżeczka majeranku


Obieramy czosnek i cebulę. Kroimy na drobną kosteczkę. Na patelni topimy ok 30 gramów masła, na którym podsmażamy lekko wątróbkę z obu stron, jednak tak, by wnętrze pozostało różowe. Zdejmujemy wątróbkę z patelni i przekładamy do naczynia, w którym będziemy ją miksować, zlewamy do niego także masło z patelni. Miksujemy całość. Na patelni znów topimy 30 gramów masła podsmażamy cebulę z czosnkiem aż się zeszklą. Dodajemy wino, śmietankę, przyprawy, mieszamy i podsmażamy. Przekładamy wszystko do naczynia dodając trochę nierozpuszczonego masła. Miksujemy na gładką masę. Przekładamy do słoiczka i zalewamy klarowanym masłem. Wstawiamy do lodówki, by całość stężała.


Spróbuj też:

Komentarze