Ciasto mocno kawowe

Köttbullar - szwedzkie klopsiki


Nie wiem, czy smakują tak jak te z Ikea, bo nigdy ich tam nie jadłam. Za to jestem pełna uznania dla Szwedów, którzy zrobili z nich swoje sztandarowe danie, podawane we wszystkich stołówkach sklepów meblowych na całym świecie. Znam rodziny, które specjalnie jeżdżą do stołówki Ikea na te klopsy, a przecież nie ma w nich żadnej, ale to żadnej filozofii i każdy średnio zdolny manualnie człowiek jest w stanie je zrobić.

Köttbullar to zwykłe pulpety z mielonego mięsa wieprzowego, podawane w Szwecji w okresie Bożego Narodzenia. Klopsiki szczególnie lubią dzieci. Przepisów na nie jest całe mnóstwo. Nawet moja babcia robiła w moim dzieciństwie Köttbullar, zupełnie bezwiedne. Po prostu wychodziła z założenia, że dzieci chętniej zjedzą małe mięsne kulki niż wielkie pulpety. Klopsiki serwowała w sosie koperkowym. Przeczesałam skandynawskie blogi i znalazłam przepis na sos do nich, klopsy przygotowałam tak jak zawsze. Przy okazji znalazłam bardzo sympatyczny blog o kuchni z północnych krajów. Polecam i czekam na więcej wpisów: inspiracjezpolnocy.blogspot.com

Köttbullar - szwedzkie klopsiki

1/2 kg mielonego mięsa wieprzowego (najlepiej z szynki)
1 mała cebula
1 jajko
80 g bułki tartej
zielony koperek
sól, pieprz
oliwa do smażenia

Sos
ok. 1/2 litra gorącego bulionu wołowego
1 łyżka masła
2 łyżki mąki
Jajko rozbić i rozbełtać, wlać do miski. Posiekać bardzo drobno cebulę i koperek. Dodać do jajka mięso, bułkę tartą, cebulę, łyżkę posiekanego koperku, przyprawić solą i pieprzem. Wyrobić masę, formować z niej kuleczki wielkości orzechów włoskich. Na patelni rozgrzać łyżkę oliwy, smażyć kulki z dwóch stron aż się zezłocą. Zdjąć z patelni. Rozpuścić na niej masło, dodać dwie łyżki mąki - rozprowadzić je dokładnie, zalać wrzącym bulionem wołowym, mieszać by nie powstały grudki. Do sosu włożyć usmażone pulpety i poddusić wszystko przez chwilę. Posypać zielonym koperkiem.
Köttbullar podaje się z puree z ziemniaków i konfiturą z żurawin. Ja zaserwowałam z brukselką. 



Komentarze

  1. Do klopsików dobrze jest dodać trochę wołowiny - tak jest w szwedzkim oryginale, ale wieprzowe też na pewno są ok.

    OdpowiedzUsuń
  2. też robiłam te klopsiki niedawno ;) ale we włoskim pomidorowym sosie;)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz