Ciasto mocno kawowe

Papryka na przystawkę z fetą


Uwielbiam zdejmować z upieczonej papryki skórkę. Odchodzi aż miło i aż dziw, że papryka pokryta jest z natury, czymś co przypomina po upieczeniu jakiś sztuczny pergamin, czy bibułkę.
Lubię potem te miękkie, flakowate paprycze ciałka nadziewać  mięsem z ryżem lub fetą i opiekać na grillowanej patelni czasem aż za mocno. Aromatyczna, miękka i smaczna papryka w takiej postaci może być dodatkiem do mięsa lub samodzielną przystawką.


Papryka na przystawkę
5-6 zgrabnych czerwonych papryk
2 cebule
250 gramów fety
ząbek czosnku
kromka chleba tostowego
jajko
pieprz czarny lub pieprz ziołowy
dwie łyżeczki bułgarskiej czubrycy
mąka

Papryki myję, osuszam i wkładam do rozgrzanego do 200 stopni Celsjusza piekarnika. Piekę tak długo aż skórka stanie się czarna. Upieczone papryki przekładam do miski, którą zakrywam folią spożywczą. Nie zaglądam tam dopóki papryka nie ostygnie. Wtedy zdejmuję z niej skórkę i czyszczę z pestek.
Przygotowuję farsz: drobno skrojoną cebulę i posiekany czosnek przysmażam na oliwie. Czekam aż przestygną, przekładam do miski, do której dodaję fetę, pokruszony chleb, rozbełtane jajko i przyprawy. Całość mieszam na gładką masę. Łyżką nakładam do przestudzonych papryk. Otaczam papryki w mące i kładę na grilla lub patelnię grillową. Przypiekam z obu stron. Paprykę można jeść na ciepło lub na zimno - jak kto woli.

Komentarze

Prześlij komentarz