Ciasto mocno kawowe

Kurczak piri piri na rozgrzewkę


Mozambik jest ojczyzną kurczaka piri piri. W tej dawnej portugalskiej kolonii uprawia się właśnie ognistą papryczkę o tej nazwie. W małych, podłużnych strączkach piri piri skrywa się żar piekielny. Sos z jej wykorzystaniem Europa poznała dzięki Portugalczykom, a sposób przygotowania pieczonego kurczaka piri piri stał się jedną z najbardziej charakterystycznych potraw kuchni portugalskiej. Sam sos zwany też pili-pili lub peri-peri pozostaje wciąż ważną przyprawą zachodnioafrykańskich zup i potrawek mięsnych.

O kurczaku piri piri przypomniał mi Jamie Oliver. W swoim 30 minutowym szoł przygotował w błyskawicznym tempie brytfankę tego kurczaka. Przepis zapamiętałam, ale zrobiłam go bardziej tradycyjnie z leżakowaniem kurczaka w marynacie, zostawiłam też pietruszkę, którą Jamie zamienił na bazylię. Pietruszka moim zdaniem lepiej pasuje do ostrej papryki.

Kurczak piri piri

4 nóżki z kurczaka
2-3 piersi z kurczaka

Marynata:
3 ząbki czosnku
1 łyżka papryki piri piri w proszku lub 2 strączki papryki chili
pół szklanki oliwy z oliwek
pół szklanki wytrawnego białego wina
sok z połowy cytryny
pół pęczka pietruszki
mała cebula
listek laurowy
rozmaryn
łyżeczka tymianku

Papryki - 2 czerwone, jedna żółta.

Czosnek przecisnąć przez praskę, papryczkę chili i cebulę skroić, posiekać pietruszkę, dodać przyprawy, oliwę, wino, sok z cytryny, pokruszyć listek laurowy - całość zmiksować na jednolitą masę.
Mięso umyć i osuszyć, ponacinać ostrym nożem tak, by udka kurczaka wyglądały jak płastugi (trzeba rozciąć je do kości). Odlać połowę marynaty, a pozostałą natrzeć mięso  i włożyć je do lodówki na 2-3 godziny. Umyć i oczyścić z pestek i włókien słodkie papryki, pokroić je w dużą kostkę.
Nagrzać patelnię grillową, rozgrzać piekarnik do 200 stopni Celsjusza. Wyjęte z marynaty mięso opiekać na patelni grillowej z obu stron. Do naczynia żaroodpornego lub do brytfanki przelać odlany wcześniej sos. Układać na nim ugrillowanego kurczaka, na rozgrzanej patelni grillować słodką paprykę. (To pomysł Jamiego), później dołożyć ją do kurczaka. Całość piec jeszcze około 20 minut w piekarniku dekorując zanurzonymi w oliwie (aby się nie spaliły) gałązkami rozmarynu.
Sos jest wyjątkowo ostry więc danie nie nadaje się dla dzieci.

Komentarze

  1. Miałam okazję jeść i to nie raz kurczaka piri piri w Portugalii - bardzo miło wspominam to doświadczenie kulinarne. Chetnie zjadłabym ponownie. Jak myślę Portugalia, to jednym z pierwszych skojarzeń z tym krajem jest właśnie kurczak piri piri. Pycha!

    OdpowiedzUsuń
  2. Muszę sobie zrobić tego kurczaka i wyrzucić z głowy chipsy o smaku piri-piri które mi się teraz z tą potrawą kojarzą ;-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Koniecznie! To prosty przepis, a smak niezapomniany. Chipsy pewnie tylko udają prawdziwe piri piri.

    OdpowiedzUsuń
  4. Wygląda zachwycająco kolorowo i apetycznie :) Chętnie bym spróbowała takiego kurczaczka!

    ***
    http://odkuchnii.blox.pl

    OdpowiedzUsuń
  5. kurczak po portugalsku - na kazda impreze w biurze zamawialismy takiego kurczaka; ja mieszkalam w starej portugalskiej dzielnicy to moglam takiego kurczaka kupic wracajac z pracy - fantastyczny; nigdy nie pomyslalam, zeby zapytac o przepis - dziekuje

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz