Ciasto mocno kawowe

Pie z kurczakiem i szalotką

Pie to dla mnie synonim tycia. Moja mała kuzyneczka Ola, która kilka lat temu przeniosła się na Wyspy zawsze powtarza, że za jej dodatkowe kilogramy odpowiadają "paje".  "Ale nie mogę się im oprzeć takie są pyszne" - zawsze się usprawiedliwia. Z drobnej, małej kobietki zamieniła się w korpulentną osóbkę.
Pie kojarzył mi się zwykle z przepieczonym, za gorącym i za słodkim ciasteczkiem z jabłkiem z wielkiej i nieekologicznej i nieetycznej korporacji fastfoodowej. Brytyjski pie, czyli coś przykryte kołderką z francuskiego ciasta, wydawało mi się tak niedorzecznym i idiotycznym pomysłem, że nigdy nie zamierzałam tego zrobić. Do czasu, a właściwie do chwili, gdy w tv zobaczyłam paja w wykonaniu Jamiego Olivera. Zakochałam się w nim (w paju nie w Jamiem) od pierwszego wejrzenia:)) Po polsku nie wyszła jeszcze książka z tym przepisem, a ja z wrażenia nie notowałam, więc odtworzyłam ten przepis z pamięci. Być może wymaga małej korekty, ale i tak świetnie smakuje. Ten "paj" można zrobić od czasu do czasu, nie za często, by nie zyskać dodatkowych, z reguły niepotrzebnych kilogramów :))

Pie z kurczakiem i szalotką
4 piersi z kurczaka
pęczek szalotki
ok. 200 gramów pieczarek
sól, pieprz, tymianek, rozmaryn
2 łyżeczki musztardy z Dijon
2 łyżki mąki
pół dużego kubka śmietany
płat gotowego ciasta francuskiego
oliwa
ok szklanki bulionu z  kurczaka
jajko

Nastawiamy piekarnik na 200 stopni Celsjusza. Na dużej patelni rozgrzewamy oliwę, wrzucamy pokroje w kostkę piersi z kurczaka, dodajemy posiekaną szalotkę i pokrojone w plasterki pieczarki, doprawiamy ziołami, solą i pieprzem. Wlewamy bulion, dodajemy śmietanę, musztardę i mąkę. Mieszamy wszystko. Przekładamy do naczynia żaroodpornego, przykrywamy ciastem francuskim, od którego odcinamy pasek by uformować z niego różyczki i listki do dekoracji. Nacinamy lekko powierzchnię ciasta, układamy dekorację, całość smarujemy rozbełtanym jajkiem. Wkładamy do piekarnika i pieczemy do czasu aż ciasto stanie się złote.

A tyle zostało po paju...

Komentarze

  1. Smakowicie się prezentuje:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo fajnie i pysznie wygląda :)

    OdpowiedzUsuń
  3. O tak, Jamie jak nikt potrafi przekonac do roznych pomyslow kulinarnych, ktore wydaja sie nam niedorzeczne :) Piekny pie!

    OdpowiedzUsuń
  4. Też lubię pie, najbardziej to chyba za to, że jest względnie szybkie i "samo się" robi. A do tego jakie pyszne...

    OdpowiedzUsuń
  5. z musztardą Dijon musi smakować obłędnie!

    OdpowiedzUsuń
  6. Pie niekoniecznie musi być ciastem przykryty, może być piure ziemniaczane, jak w przypadku Fish Pie - przepis Jamiego na Fish Pie jest genialny. Ja nie wszystkie pies zjem, np. steak and kidney pie to już dla mnie hardcore:-) Ale ten game pie, o którym niedawno pisałam, był pyszny:-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Śliczne wzorki :) Robiłam kiedyś paj Jamiego z kurczakiem i porami, to było boskie.

    OdpowiedzUsuń
  8. Proszę zajrzeć do mnie na bloga albo odebrać maila!! :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ło matko! Wygrałam u lash queen na blogu prezent!! Ale jestem szczęśliwa! Dzięki, dzięki!!!

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz